Po kilkunastu miesiącach przygotowań skauci ruszyli na spotkanie wielkiej morskiej armady. 16 lipca o godzinie 4 nad ranem norweskie jachty wyszły z mariny w Ternevig koło Kristiansand w drogę do Kopenhagi.
Pomysł wyprawy powstał jeszcze w latach 90-tych ubiegłego wieku z inicjatywy norweskich skautów. Na zjeździe w Vassaro w Szwecji w 1992 roku reprezentanci Sea Scouts różnych krajów zgodzili się na przygotowanie międzynarodowej armady, mającej dopłynąć do Holandii na otwarcie 18 zlotu Jamboree (zorganizowanego na polderze w pobliżu Dronten, Flevoland w dniach od 1 do 11 sierpnia 1995 roku).
Idea wspólnego skautowego żeglowania odżyła po 10 latach w czasie przygotowań zlotu Jamboree w Anglii. Nie wszystkie jednostki dotarły do Londynu – z powodu trudnych warunków meteorologicznych część jachtów musiała zawrócić – jednak inicjatorzy postanowili kontynuować swoje dzieło w kolejnych latach.
W lipcu 2011 roku skauci i instruktorzy wodni z całego świata pojawią się na zlocie Jamboree w Kristianstad w Szwecji, przybywając tam tak, jak na wodniaków przystało - morzem. Sea Scout Armada 2011, to międzynarodowe przedsięwzięcie żeglarskie polegające na wspólnej żegludze kilku narodowych flotylli skautowych z Sundu do portu przylegającego do miejsca zlotu. W Polsce wydarzenie ma charakter między-chorągwiany. Główną ideą jest spotkanie się trzonu armady w porcie Kopenhaga oraz możliwość dołączania się pozostałych jachtów ze skautami wszystkich zainteresowanych krajów w kolejnych portach pośrednich. W ten sposób armada będzie naturalną i skuteczna formą promowania morskiego skautingu w odwiedzanych miejscach.
Udział w Armadzie jest otwarty dla wszystkich harcerzy i instruktorów, aktywnie uczestniczących w programie wychowania wodnego i morskiego. W Polsce jachty z harcerzami na pokładach wyruszą najwcześniej 19 lipca, by po spotkaniu jednostek skautowych wspólnie pożeglować do Åhus w pobliżu Kristianstad. Poszczególne flotylle przypłyną najdogodniejszą dla nich drogą. Jedna przybędzie przez Kattegat z Norwegii, druga – złożona z uczestników krajów europejskich położonych bardziej na południe – przez Kanał Kiloński. Polskie jachty będą płynąć z Zatoki Gdańskiej oraz Szczecina; jachty fińskie dotrą bezpośrednio do Åhus
Polski udział w armadzie
Polscy wodniacy płyną kilkoma jachtami. Reprezentacja Chorągwi Łódzkiej ZHP będzie żeglować dwiema zasłużonymi jednostkami:
s/y JOSEPH CONRAD
Jacht dowodzony przez Piotra Nowackiego, to stalowa konstrukcja na dalekie wyprawy z drugiej połowy lat 50-tych ubiegłego wieku. Długość ponad 18 metrów, zanurzenie po przebudowie 3,5 metra, 30 ton wyporności i 140 m2 żagla na dwóch masztach oznacza dużą dzielność i sporą szybkość marszową. Ciężki, wymagający, szybki i bardzo dzielny jacht zabierający 12 osób na pokład. W przeszłości żeglował w dalekich rejsach oceanicznych, docierając m.in. do Australii. Jest obecnie jedną z trzech istniejących jeszcze J-140 (seria liczyła 6 jachtów).
s/y DUNAJEC
Jacht dowodzony przez Wiktora Wróblewskiego, to drewniany Opal 4 z lat 70-tych ubiegłego wieku. Jego wymiary: 14 metrów długości, około 2 metrów zanurzenia, 80 m2 żagla na dwóch masztach. Jest to dzielna konstrukcja, projektowana na rejsy oceaniczne, świetnie sprawdzająca się na długich trasach – zabiera maks. 10 osób. Jacht w 2008 roku przeszedł gruntowny remont.
Reprezentacja z Chorągwi Śląskiej ZHP będzie żeglować ze Szczecina trzema jednostkami. 10 HDŻ rusza w morze dwoma jachtami (zamierzają spotkać jachty armady po ich wyjściu z portu Ystad):
s/y COPA VERDE
Jacht typu Sun Odyssey 39i francuskiej stoczni Jeanneau, dowodzony przez Adama Balazego. Szybki, wygodny i bezpieczny, o wysokim standardzie wyposażenia pozwala na komfortową żeglugę w każdych warunkach. W sezonie 2010 udowodnił swoją dużą dzielność morską w wielu rejsach po Morzu Bałtyckim i Północnym. Długość 11,86 metra, zanurzenie 1,5 metra, 7,3 tony wyporności, 70,5 m2 żagla.
s/y LEGEND III
Jacht typu Olympic Sea 42, zbudowany w Grecji na licencji francuskiej stoczni Beneteau, dowodzony przez Leona Suskiego. Wysoki standard wyposażenia: m.in. chartplotter z odbiornikiem AIS, ogrzewanie w kabinach, kuchenka z piekarnikiem. Przygotowany do przyjęcia na pokład 10-osobowej załogi. Długość 12,5 metra, zanurzenie 1,75 metra, 10 ton wyporności, 90 m2 żagla.
50 HDW rusza w morze na pokładzie s/y KAPITAN GŁOWACKI. Komendantką rejsu jest Kasia Szwankowska – 25 członków załogi statku powinno spotkać się z resztą armady w Ystad.
Więcej informacji oraz zdjęcia można znaleźć w vortalu WODNIACY.eu
Partnerzy wyprawy łódzkich wodniaków










.gif)

